Moja Promotor na studiach mawiała często „Logopeda musi być omnibusem. Nigdy nie przestawajcie szukać wiedzy. Nie ma dwóch identycznych pacjentów”. Wydawać by się mogło, że przecież wszystkie publikacje, zarówno te naukowe, jak i popularne, przeznaczone dla logopedów, podają pewne schematy diagnozy i procesu terapii systematyzując procedurę postępowania w przypadku seplenienia prostego, bocznego, rotacyzmu, jąkania etc. Tymczasem każdy praktyk wie, że owszem, są standardy postępowań, ale nie raz nijak się one mają, gdy siedzimy w gabinecie z dzieckiem z dysfunkcjami sprzężonymi. Ba! Nijak się mają, gdy rodzic przedstawia nam opinię PPP, która zamiast wytyczyć drogę postepowania, jedynie określa problemy zauważone przez zespół orzekający. Sytuacja niewesoła, bo rodzic przyszedł do logopedy, a tu i pedagog i psycholog i terapeuta SI by się przydali. Od czego więc zacząć?
© Wydawnictwo Wiedza i Praktyka
Czy chcesz otrzymywać powiadomienia o zmianach prawnych, webinariach i promocjach?
Wyrażając zgodę na otrzymywanie powyższych powiadomień, oświadczam iż zapoznałem/am się z Regulaminem usługi i zgadzam się na stosowanie jego postanowień.