Trening audiogenny Schultza w terapii logopedycznej

Dodano: 17 sierpnia 2020
wakacje a praca logopedy

Ponad połowa wakacji za nami. Niektórzy zaczęli już myśleć o powrocie do szkoły, poradni PP czy własnych gabinetów. Niektórzy jeszcze w ogóle nie zaczęli rozmyślać nad planem na kolejny rok szkolny. Niezmiennie jednak towarzyszą nam doniesienia o nowych zakażeniach Covid-19 i to powoduje, że ciężko nam zrelaksować się wakacyjnie.

Trening audiogenny Schultza w terapii logopedycznej

Z pomocą przychodzi trening autogenny Schultza, który z powodzeniem możemy zastosować w codziennej pracy. To technika relaksacji mająca na celu zmniejszenie napięcia mięśni i nerwów. Polega na wywołaniu na drodze autosugestii stanu zbliżonego do hipnozy lub medytacji, kiedy możliwa jest głęboka relaksacja i regeneracja organizmu.

Johannes Schultz korzystał z metod stosowanych w medytacji zen oraz jodze, pomijając mistyczne i religijne aspekty tych technik. Zapewne wielu z logopedów korzystało już z jego technik, ucząc pacjenta czterech pozycji wyjściowych (leżenie tyłem, leżenie przodem, siedzenie na krześle z oparciem, półleżenie w fotelu). Trening zakłada pracę nad prawidłowym, świadomym oddechem i rozluźnieniem mięśni. Pomaga pozbyć się nadmiernego napięcia psychicznego, łagodzi objawy nerwic i dolegliwości psychosomatyczne, pomaga przy nadpobudliwości, reguluje poziom hormonów we krwi, wspomaga leczenie zaburzeń foniatrycznych oraz łagodzi problemy ze strony układu nerwowego (neurologiczne).

Przykład zastosowania wersji skróconej treningu dla dzieci powyżej 4 r.ż.:

Prosimy dziecko o zajęcie wygodnej pozycji leżącej (dywan, kanapa w gabinecie). Dziecko może zamknąć oczy. Przy relaksacyjnej muzyce lub w zupełnej ciszy, wprowadzamy dziecko w stan relaksu:

Wyobraź sobie, że leżysz na mięciutkim piasku (mchu, trawie, dywaniku). Oddychasz spokojnie. Poczuj, jak twoja prawa ręka jest ciężka, bardzo ciężka. Zapada się niemal w piasek (mech, trawę, dywanik). Jesteś spokojny i rozluźniony. Poczuj teraz, jak twoja lewa ręka jest ciężka, bardzo ciężka. A ty jesteś spokojny i rozluźniony. Następnie poczuj, jak twoja prawa nóżka zapada się lekko w piasek. Poczuj, jak prawa nóżka jest ciężka, bardzo ciężka. Poczuj, jak twoja lewa noga jest ciężka, bardzo ciężka. Powiedz do siebie: „jest mi przyjemnie, jestem spokojny i rozluźniony. Czuję, jak całe moje ciało zapada się lekko w piasek”. Poczuj teraz, jak twoja prawa ręka robi się przyjemnie ciepła. Ciepło z prawej rączki wędruje do lewej. Obie ręce są ciepłe. Wyobraź sobie, jak to ciepło rozchodzi się po twoich nogach. Najpierw wędruje do prawej nogi. Prawa noga jest ciepła. Przechodzi do lewej nogi. Lewa noga jest ciepła. Jest ci ciepło, miło i miękko. Dotknij teraz swojego brzuszka. Pogłaszcz go – poczuj, jaki jest cieplutki. Wyobraź sobie, że brzuszek ogrzewają promienie słońca. Połóż teraz rękę na serduszku. Poczuj, jak ono spokojnie bije. Serce jest zupełnie spokojne, spokojne. Poczuj, jak spokojnie oddychasz. Połóż ręce na brzuszku i poczuj, jak się podnosi i opada. Twój oddech jest tak spokojny, jak falujące morze. Oddychasz lekko i spokojnie. Wyobraź sobie, jak całe twoje ciało jest ciężkie i zapada się w ciepłym piasku. Jesteś spokojny i wyciszony.

Podobne zastosowanie ma trening relaksacyjny Jacobsona. Tu pracujemy nad świadomym napinaniu i rozluźnianiu określonych grup mięśniowych. Trening relaksacyjny Jacobsona pomaga w stanach lękowych i nerwicach wegetatywnych, wpływa na poprawę funkcjonowania narządów wewnętrznych oraz poprawia jakość snu. Podobnie jak autogenny trening Schultza stosowany jest w stanach zmęczenia psychicznego i fizycznego, jest też elementem odnowy biologicznej proponowanej w salonach spa. Dzięki tego typu technikom można nie tylko osiągnąć stan odprężenia, ale także podnieść samoocenę i poprawić sobie nastrój.

W mojej pracy nieraz stosuję elementy obydwu treningów. Świetnie sprawdzają się jako metody wspomagające, wprowadzające pacjenta w terapię, modelujące prawidłowy proces oddychania. Gdy wskażę pacjentowi ćwiczenia z zakresu treningu Schultza i ten zastosuje je regularnie, otrzymuję zwrotne informacje, że faktycznie trening przynosi efekty. Podnosi się samoświadomość pacjenta, a co za tym idzie, efektywność terapii, bo zaczyna się on „pilnować” poza moim gabinetem.

 

Autor: Autor: Barbara Chojnicka
Słowa kluczowe:
zajęcia logopedyczne

„TO, ŻE MILCZĘ, NIE ZNACZY, ŻE NIE MAM NIC DO POWIEDZENIA”. KOMUNIKACJA WSPOMAGAJĄCA I ALTERNATYWNA (AAC)

„TO, ŻE MILCZĘ, NIE ZNACZY, ŻE NIE MAM NIC DO POWIEDZENIA”. KOMUNIKACJA WSPOMAGAJĄCA I ALTERNATYWNA (AAC)
Sprawdź »