Dwuletnie dziecko mówi – jest to wiedza dostępna i coraz bardziej powszechna wśród rodziców maluchów oraz terapeutów. Co należy jednak zrobić, gdy nie mówi? Jakie mogą być objawy tego, że rozwija się nieprawidłowo? Do gabinetu logopedy coraz częściej trafiają małe dzieci – i bardzo dobrze, bo wczesna interwencja lub pomoc logopedy często skutkuje szybkimi i wymiernymi efektami.
Czy często do Waszych gabinetów trafiają zaniepokojeni rodzice, bo ich dwulatek nie mówi? DO mnie trafiają dosyć często. Świadomi rodzice mogą podejrzewać opóźnienie mowy, gdy ich półtoraroczne dziecko nie wymawia żadnego ze słów. Zwykło się przyjmować, że pomiędzy 12 a 18-tym miesiącem życia powinny pojawić się u dziecka pierwsze słowa. Tymczasem rozwój mowy u każdego człowieka wygląda zgoła inaczej. Oczywiście bierzmy pod uwagę indywidualne cechy poszczególnych osób, czynniki wewnętrzne i zewnętrzne. Dwulatek może mieć „słownik” od kilku słów do dwóch tysięcy słów, ale nie musi go używać. Może być tak, że do komunikacji wystarczają mu swoiste dźwięki mowy, gesty. Rodzice zaczynają się martwić, bo oni to swoje dziecię rozumieją, ale inni dorośli już nie bardzo. Jeśli wykluczymy wadę słuchu, chorobę umysłową, zaburzenia pracy mózgu, dysfunkcje ruchowe, zaburzenia psychiczne lub uszkodzenia obwodowego narządu mowy, to możemy podejrzewać ORM. Tutaj kluczową jest znajomość tzw. Rozwojówki, bo przecież musimy się do czegoś odnieść. Znajomość norm rozwojowych jest elementem niezbędnym, ale dodam od siebie, że do każdego dziecka musimy podejść indywidualnie.
© Wydawnictwo Wiedza i Praktyka
Czy chcesz otrzymywać powiadomienia o zmianach prawnych, webinariach i promocjach?
Wyrażając zgodę na otrzymywanie powyższych powiadomień, oświadczam iż zapoznałem/am się z Regulaminem usługi i zgadzam się na stosowanie jego postanowień.